17 lut 2015

zero



PROLOG
“Nie ma na świecie takiego leku, który nadałby sens życiu”.


~Sarah Kane
“Psychoza 4.48”


Tu czasem nie potrzeba słów. Leki należy odstawić. Odziać coś innego niż białą piżamę.
Czasem potrzebne są uczucia, bliskość, uśmiech, dotyk.


Jestem młodym psychiatrą, który porwał się z motyką na słońce. Podjęłam się pracy w największym zamkniętym zakładzie psychiatrycznym w kraju. Codziennie poruszam się korytarzami Akatsuki, starając się rozmawiać z pacjentami jak z normalnymi ludźmi.


- Chodź tu, suko! Zerżnę cię, chodź - słyszę za sobą, ale nadal idę z uśmiechem na twarzy. Muszę iść z uśmiechem na twarzy. Kurwa mać, tam muszę być szczęśliwa.
- Myślisz, że jestem chora?! Ja, kurwa, ja?! To ty jesteś chora, szmato! Niszczycie nas! Będziecie płonąć w piekle! - Patrzę na paranoję młodszej ode mnie, pięknej kobiety. Widzę, jak wyrywa sobie swoje kruczoczarne włosy z głowy.


Ale są inni.
A ci inni są trudniejsi. Spokojni, małomówni. Schowani w swoim własnym świecie.
To wszystko zaczyna się mieszać.
Psychoza.


Jestem młodym psychiatrą, który chce pomóc wszystkim ludziom.
To moja choroba.


“Nie ma na świecie takiego leku, który nadałby sens życiu”.


Jest 17 lutego 2015. 
Dzień Kota.
Tak, tak, Neko znaczy kot, dlatego jakoś troszkę przywłaszczyłam sobie to święto.
I znów zaczynam coś nowego.
Nowy projekt. 
Jestem ciekawa jak przyjmie się to coś, nazwane przeze mnie Hospital for souls.
Miałam dość duży problem z prologiem. 
Jeżeli miałabym go oceniać to jest on na takie 5/10.

P.s. Szukam kogoś od szablonów, kto ma wolną chwilę...
Edit: Beta Ann Vanes

16 komentarzy:

  1. A jednak opublikowałaś! I dobrze :3
    W sumie niewiele mogę tutaj napisać, bo krótko, ale w końcu prolog. Lubię takie klimaty i coś mi się wydaje, że się w tym opowiadaniu naprawdę spełnisz :D
    Już wiem kto jest psychiatrą, ale strasznie mnie ciekawi jak przedstawisz pacjentów. Już się nie mogę doczekać! Masz nie zostawić tego bloga, słyszysz, bo tym razem groźby polecą ode mnie :>
    Trochę się boję co tutaj wytworzysz, że będą mi się śnić po nocach koszmary, ale co tam - zaryzykuję!
    No to życzę weny i chęci i szybkiego dodania pierwszego rozdziału :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No krótko, bo prolog co nie XD
      No spróbuję nie zostawić i trwać przy nim, ale nie mogę nic obiecać co nie.
      Hahahaha no dziękuję :3

      Usuń
  2. Nazwa sama w sobie już przyciąga, kocham hospital for souls. <3
    Wgl ten psychiczny i lekko pojebany klimat strasznie mi się podoba, już czuję, że będzie się działo dużo nienormalnych sytuacji, pewnie ktoś komuś wyrządzi jakąś krzywdę, ktoś kogoś zabije, więc generalnie bardzo fajnie. xd :D
    Pomysł z tym, że dziewczyna opowiadająca jest lekarzem w tym chorym miejscu jest naprawdę świetny! :)
    Weny, chęci, wszystkiego xd :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tyż to kocham. ♥
      Może wyrządzi, może nie. Nic nie wiem, nic a nic.
      Najlepiej to życzyć więcej czasu xD

      Usuń
  3. Zniszczyłaś mi psychę, a myślałam, że nic mnie nie ruszy. Daj sobie 5/10, masz rację, bo dlaczego nie? Nie oceniam, nie moja działka, ale prolog-miazga. Będę tutaj częstym gościem, liczę, że przeczytam nie jeden rozdział, i będę nie raz pozamiatana.
    Sam pomysł jest trudny, moim zdaniem, czekam, jak to rozwiniesz, i gratuluję odwagi, nie wiem, czy podjęłabym się takiego tematu, nawet wsparta schizofreniczną Rosiek.
    Wyobraziłam sobie młodą kobietę, idącą korytarzami tego zakładu, i ludzi drących się do niej zza drzwi z małym, zakratowanym okienkiem. Pozabijałabym. Z ręką na sercu.
    Kim jest ta kobieta i co ją skłoniło do rozpoczęcia wątpliwej przyjemności kariery?

    "Odziać coś innego, niż białą piżamę."
    Odziać W coś innego. A jeśli nie, to "przyodziać".

    Dziękuję, zostaję i czekam na jedynkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam od razu zniszczyłam.
      No ten prolog był trochę pisany na szybko, bo naprawę nie miałam na niego pomysłu, ech. ;__;
      No ja sama nie wiem czy podołam temu, ale no próbuję.

      Również bardzo dziękuję i już poprawiam ♥

      Usuń
  4. Ciopelcu jeden, 100/10, a nie 5/10.
    5/10 to moja matka. xD

    A tak całkiem serio, to o matko, jak ja tęskniłam za takim klimacikiem. Mam nadzieję, że nie odpuścisz tego bloga i będzie co jakiś czas rozdział, bo pomysł mnie zmiażdżył. ;___;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to jestem ciekawa czy podołam temu, co bym chciała uzyskać.
      Też mam taką nadzieję xD

      Usuń
  5. Dobra, dobra, komentuje, nim moje chęci odejdą ;)
    Doprawdy intrygujący wstęp, a i sama koncepcja wydaje się być zachęcająca. Zatem w tym oto momencie zyskujesz czytelniczkę! Nieregularną, zaznaczam od razu, aczkolwiek zdarzy mi się pod jakimś kolejnym rozdziałem zostawić słowo czy dwa (ew więcej, jeśli rozdział będzie w jakiś sposób odbiegał od pozostałych ;) Ciekawość moją poskramiam i wyczekuję dalszych losów Hospital Souls.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że będziesz zaglądać od czasu do czasu :3

      Usuń
  6. Neko, paczaj komentarz ci napisałam.
    To jest naprawdę dobre, nie zupełnie chyba moja tematyka, ale musze przyznać że mnie hmmm nie wiem jak to nawet określić. Nie zaskoczyłaś mnie, bo wiemy że dobrze piszesz.
    Krótko, tajemniczo i zachęcająco, będe czytać.
    Szablon, na plus, podoba mi się, pasuje do klimatu.
    5/10, powiadasz. W takim razie jak ty oceniasz ten rozdział na 5, to ja muszę ocenic moj na minusie. A tak serio, to nawet nie waż sie tak nisko oceniać.
    Zgadymy się pozniej na GG
    Weeny
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. paczam paczam mam komenta od zapracowanej Ronny :3
      Przestań. Ja po prostu oceniam tak jak czuje noo xD
      Hahahaha no zgadamy zgadamy xD
      Yo ;*

      Usuń
  7. :D
    Twoje zgłoszenie zostało zaakceptowane i opublikowane! Bardzo dziękuję za dołączenie swojego bloga do Lapidarium Narutowskiego. Zachęcam do zgłaszania nowych rozdziałów! :)

    Pozdrawiam, Mayako z
    Lapidarium Narutowskiego

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała
Mayako
Głęboki Off